Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 22
Pokaż wszystkie komentarzePoczekam jeszcze parę lat ze zmianą - póki co "wodniaka" bałbym się zabrać np. do Mongolii :)
OdpowiedzTo ciekawe. U nas wszyscy dywaguja na temat tego co będzie jak im sie motor popsuje w Mongoli albo w Peru a najdalej zajechali dotychczas w okolice Ozorkowa.
OdpowiedzWszyscy? Nie przesadzaj. Ja mówię o poważnej wyprawie, a nie o preclowaniu :p
Odpowiedz